Wycieczka do Warszawy przystanek 3: Łazienki Królewskie
W Starej Oranżerii |
Drugi dzień wyjazdu
rozpoczęliśmy od wizyty w Królewskich Łazienkach, jednym z najbardziej
magicznych miejsc dzisiejszej Warszawy. Do letniej rezydencji króla Stanisława
Augusta znajdującej się w centrum stolicy dotarliśmy komunikacją miejską. Mimo doskwierającej
nam niskiej temperatury z zapałem i rosnącą ciekawością podążaliśmy urokliwymi
alejkami ogrodów w kierunku Pałacu na Wyspie. Zakupiliśmy bilety i…
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od dokładnego obejrzenia samego
Pałacu. Podziwialiśmy najcenniejsze dzieła z kolekcji królewskiej, która w
czasach swojej świetności liczyła 2289 obrazów. Dziś oko cieszy 140 niezwykłych
dzieł malarstwa głównie zagranicznego, wyeksponowanych na ścianach dawnych
łaźni, pokojów sypialnych, sal balowych i gabinetów. Przemierzaliśmy pomieszczenia
z rosnącym podziwem, który swoje apogeum osiągnął momencie dotarcia do sali, w
której odbywały się słynne Obiady Czwartkowe. Przed oczami wyobraźni przewijały
nam się sceny, sylwetki sławnych artystów, literatów, całej polskiej inteligencji
w towarzystwie Stanisława Augusta rozprawiających o sztuce, polityce i nauce.
Po drodze spotkaliśmy wycieczkę maluchów, które w sali balowej uczyły się
tańczyć poloneza. Po ćwiczeniach w tak wyjątkowym miejscu musi stać przed nimi
światowa kariera.
Autoprzewodniki, w które zostaliśmy wyposażeni
poprowadziły nas do Starej Oranżerii wzniesionej w latach 1785-1788 według
projektu nadwornego architekta Dominika Merliniego. We wnętrzu klasycystycznego
budynku znajduje się interesująca Królewska Galeria Rzeźby. Z zachwytem
oglądaliśmy marmurowe posągi i gipsowe kopie najsłynniejszych rzeźb
starożytności m.in. Grupę Laokoona, Florę Farnese i Apolla Belwederskiego. Popiersia
polskich władców oraz osób ze świata kultury i sztuki, np. Morsztyna,
Naruszewicza, Lubomirskiego sąsiadujące z podobiznami antycznych mówców oraz
legendarnych poetów zrobiły na nas ogromne wrażenie.
Wprawieni
w refleksyjny nastrój, oczarowani atmosferą klasycystycznej harmonii obejrzeliśmy
inny, niesamowity obiekt znajdujący się w Oranżerii – Teatr Królewski. Jest to jeden
z niewielu w Europie oryginalnych XVIII-wiecznych teatrów dworskich. Bogaty w
symbolikę apollińską zachwyca przepychem i nietuzinkowymi dekoracjami, np. obiegającym
teatr, iluzjonistycznie malowanym ciągiem lóż z wyobrażeniami XVIII-wiecznej
widowni.
W
pobliżu Oranżerii wznosi się niewielki Biały Domek zaprojektowany przez
wspomnianego wcześniej Merliniego, zbudowany w latach 1774–1776. Co ciekawe, w
latach 1801–1805 mieszkał tam w okresie
letnim przebywający na wygnaniu król Francji – Ludwik XVIII.
Kolejnym
obiektem na naszej drodze był położony nad brzegiem południowego stawu Amfiteatr.
Wstępując na kamienne stopnie i podziwiając stałą scenografię w postaci
kompozycji starożytnych ruin, przenieśliśmy się do czasów antyku. Kamienna
widownia na planie półkola połączona jest ze sceną za pomocą kanału wodnego.
Całość prezentuje się naprawdę okazale!
Zaczarowani
magią łazienkowskich zabytków nie zauważyliśmy nawet, kiedy czas, który
pozostał nam na zwiedzanie, skurczył się do zaledwie kilkudziesięciu minut.
Tymczasem przed nami wznosiły się jeszcze: Pałac Myślewicki, Podchorążówka oraz
Stara Kordegarda. Przyspieszyliśmy. Pałac obejrzeliśmy jedynie z zewnątrz,
ponieważ trwało tam właśnie seminarium, a nie mieliśmy niestety możliwości, by
poczekać do jego zakończenia. Masywny budek zawdzięcza swoją nazwę wsi
Myślewice i wyróżnia się charakterystycznym półokrągłym kształtem.
Podchorążówka,
w której znajdowała się kuchnia, mieści w sobie Salon Pamiątek Ignacego Jana Paderewskiego.
Żywo zainteresowała nas informacja, że właśnie w tym budynku zawiązał się
spisek przeciwko władzy rosyjskiej, który przerodził się następnie w powstanie
listopadowe.
Ostatnim
punktem zwiedzania była Stara Kordegarda, zbudowana w latach 1791-1792 według
projektu Jana Chrystiana Kamsetzera. Stacjonująca tam straż miała za zadanie
dbać o bezpieczeństwo mieszkańców Łazienek.
Naszej
uwadze nie uszły również wspaniałe rzeźby rozlokowane w ogrodach, m.in. Tankreda
i Kloryndy (bohaterów Jerozolimy wyzwolonej),
zegar słoneczny z satyrem oraz pomniki przedstawiające Stanisława Wyspiańskiego,
Fryderyka Chopina, króla Stanisława Augusta, Józefa Bema. Ciekawą odmianę
stanowi Ogród Chiński wyróżniający się azjatycką zabudową i wielobarwnymi
dekoracjami.
Wyszliśmy
z Łazienek z przekonaniem, że kryją w sobie więcej, niż się spodziewaliśmy.
Mimo że wydają się wszystkim znane i na pozór nie mają nas czym zaskoczyć,
wniknięcie w świat królewskich rezydencji dało nam niepowtarzalną okazję do poznania
ich zakątków i tajemnic. Wizyta w letniej rezydencji ostatniego króla Polski
pozostawiła nas z ogromem nowych informacji i wrażeń, ale jednocześnie z
uczuciem niedosytu – trochę żal było opuszczać świat wytwornych wnętrz pełnych
klasycystycznych rzeźb, wyszukanych obrazów, z których każde wyrażało wielką
miłość do piękna. Na pewno jeszcze tam wrócimy!
Katarzyna Leśniewska
To jeszcze nie koniec relacji z naszych wojaży po stolicy- przed nami jeszcze notatka z Biblioteki Narodowej!