Skąd pochodzi słowo "gospodarz"?
Badając podane słowo, jego etymologię pisownię i pierwotną semantykę, podejrzewałam, że dotrę najdalej do tekstu Bogurodzicy z XIV wieku, gdzie występuje wyraz gospodzin. Jednakże historia tego słowa jest znacznie bardziej rozbudowana, a jego związki z jednym z pierwszych określeń Boga są znikome. Choć bowiem mają one wspólnego przodka, nigdy nie były używane zamiennie. Na szesnaście przeanalizowanych słowników w pięciu z nich słowo gospodarz zostało zapisane jako określenie Boga. Zaś tylko Słownik polszczyzny XVI wieku red. M. R. Mayenowej odnotowuje je jako przenośny określnik Trójjedynego (gospodarz 'ten, który gospodarzy światem').
Czy zatem dotarłam do pierwotnej etymologii opracowywanego wyrazu? Owszem. Jednak nie znalazłam go w Słowniku etymologicznym języka polskiego W. Boryś, gdzie zostało odnotowane pierwsze użycie słowa gospodarz, lecz w Wielkim słowniku etymologiczno-historycznym języka polskiego autorstwa Krystyny Długosz-Kurczabowej (2003r.). Ta wybitna językoznawczyni zamieściła słowo gospodarz w zbiorze wyrazów pochodnych od słowa gość. Według niej etymologia gospodarz i gospodzin mają jednego przodka, a rozłączenie tych wyrazów nastąpiło na przełomie XIV i XV wieku. W tym miejscu należało porównać oba wymienione słowniki, aby zrozumieć, dlaczego wyraz gospodzin został zanotowany tylko w znaczeniu ‘Bóg’.
Etymologiczna rozbieżność zachodzi bowiem na płaszczyźnie zapisu. Oba wyrazy pochodzą z XIV wieku, a ich pierwsze formy zapisu, które zostały odnalezione i przeanalizowane, są w języku prasłowiańskim. Zatem wyraz gospodarz był niejasny semantycznie, ponieważ posiadał formę czeską, staroruską, niemiecką, a każda z nich była znana na ziemiach polskich. Udało się jednak określić dwa podstawowe zapisy: gospodь ‘pan, władca’ oraz gostъ-pod-ъ (od praindoeuropejskiego ghosti-potis ‘pan gości’, gdzie ghosti to ‘gość’, zaś potis ‘pan, władca’). Od pierwszego z nich wywodzi się rosyjskie słowo hospodar i jest ono semantycznie spokrewnione z wyrazem gospodzin. Zatem ów rosyjski władca jest nie tylko gospodarzem ludzi i ich majętności, ma również pewne boskie cechy, które stawiają go ponad innych książąt ruskich. Biorąc pod uwagę dzieje historii i uświadomiwszy sobie, że „Święta Ruś” - według ambicji panujących – miała być Trzecim Rzymem, rozumiemy owy zabieg, polegający na wywyższeniu osoby władcy. Jednakże słowo gospodarz, które jest głównym przedmiotem tej analizy, pochodzi od drugiego zapisu. Bowiem gospodarz to 'ten, który jest panem gości', zaś końcówka -arz, jak podpowiada W. Boryś, wskazuje na wykonawcę czynności. Te dwa słowniki etymologiczne dopełniają się i ukazują najbardziej skondensowaną definicję. Zestawiające, otrzymujemy wyraz gospodarz w znaczeniu 'ten, który dobrze zarządza gośćmi'. Stąd wywiązały się dwa późniejsze znaczenia wyrazu. Mianowicie gospodarz jako 'właściciel zajazdu/karczmy' oraz 'ekonomik, zarządca'.
Obie późniejsze definicje zostały zarejestrowane w większości słowników, jednak razem pojawiają się tylko w Słowniku polszczyzny XVI wieku red. M. R. Mayenowej oraz w Słowniku języka polskiego red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego, W. Niedźwiedzkiego. Pierwszy z nich obejmuje definicje zaczerpniętą bezpośrednio ze słownika Lindego. Jest to najobszerniejszy opis słowa gospodarz jaki znalazłam podczas swoich poszukiwań. Zostały w nim umieszczone wszystkie możliwe użycia danego wyrazu, znaczenie alegoryczne, a nawet dawny zapis słowa. To jedyny słownik, który z taką dokładnością wyodrębnia wszystkie przeobrażenia głoskowe wyrazu. Stąd dowiadujemy się, że w obrębie gramatyki gospodarz bywał zapisywany z końcówkami -rz, -rzs, -rż, -rs, -rfz. Również przy odmianie słowa występowały przeobrażenia. Na przykład ów wyraz w celowniku liczby mnogiej to gospodarzóm, a zaś w narzędniku liczby mnogiej gospôrzmi. Mianownik liczby pojedynczej zazwyczaj był zapisywany w formie gofpodarz (wyżej wymienione przypadki występowały powszechnie na przełomie XVI i XVII wieku). W Słowniku polszczyzny XVI wieku zostały również zapisane wyrazy synonimiczne. Tutaj gospodarz to 'mistrz, włodarz, hetman, pasterz, dziedzic, opatrzyciel, pan'. Synonimy pozwalają nam przybliżyć się do ówczesnego kojarzenia danego słowa. Wynika z nich, że gospodarz był personą nietuzinkową, godną szacunku, z cechami prawdziwego przywódcy. Zatem owo zajęcie, które wynikałoby z końcówki -arz, w tym przypadku musiało być wysoką, odpowiedzialną funkcją. Takie założenie potwierdza Słownik języka polskiego red. Karłowicza, Kryńskiego i Niedźwieckiego, podając jako jedną z definicji słowa gospodarz 'ten, który przyjmuje z urzędu posłów Rzeczpospolitej’. Co ciekawe w wielu innych słownikach jest to: 'ktoś, kto zarządza województwem’ (definicja zaczerpnięta ze Słownika języka polskiego red. M. Szymczak), 'właściciel czegoś, zarządzający majątkiem, krajem bądź dzielnicą' (Słownik polszczyzny Jana Kochanowskiego red. M. Kucały) oraz 'ktoś na odpowiedzialnym stanowisku' (Słownik współczesnego języka polskiego red. B. Dunaja). Podane przykłady miały na celu ujawnienie wspólnego członu semiotycznego słowa gospodarz. Do dziś jest to bowiem osoba godna szacunku, a owe słowo często zostaje użyte jako forma grzecznościowa, pewien rodzaj konwenansu społecznego. Warto również zwrócić uwagę, iż owo gospodarz było używane także w określeniu najzacniejszej z funkcji, bowiem zarządzania krajem, ziemiami i użytkownikami całego państwa.
Bardzo możliwe, iż początki rozumienia słowa gospodarz w znaczeniu 'ten, który zarządza krajem' wywodzą się z czasów ustroju feudalnego (przełom XIV i XV wieku). Wtedy bowiem władca był suzerenem, do którego należały wszystkie ziemie państwa i ich użytkownicy (lennicy króla). Pamiętając o definicji słowa gospodarz pojawiającej się w niemal każdym słowniku 'pan domu', możemy powiązać ze sobą owe dwa rozumienia analizowanego słowa. Jako że w epoce feudalizmu władca był posiadaczem wszystkich ziem i ich użytkowników, miał za obowiązek strzec swoich poddanych i dbać o ich interesy. Zatem król w feudalizmie to pater gente ‘pierwszy gospodarz’. Możemy rozumieć te wyrazy w znaczeniu synonimicznym, opierając takie założenie na danych pochodzących z przynajmniej z sześciu słowników, np. gospodarz jako 'dominus, dominator' (Słownik Staropolski 1956-1959 red. S. Urbanczyka). Interesujące jest spostrzeżenie, że również sześciokrotnie znajdujemy w słownikach jeszcze jedną definicję wyrazu: gospodarz 'istota żywa, żywiciel pasożytów”. Takie wyjaśnienie terminu występuje np. w Słowniku języka polskiego red. W. Doroszewskiego. Czy jednak istnieje jakiekolwiek powiązanie między królem a żywicielem pasożytów? Skoro obie definicje są określnikami analizowanego słowa, powinna istnieć jakaś zależność. Możemy doszukiwać się w niej w wykonywanej czynności (owo znamienne -arz), bowiem w obydwu określeniach jest mowa o tym, którego nadrzędnym zadaniem jest zadbać o dobro wspólnoty, której jest on przywódcą. Król musi zapewnić poddanym byt, dlatego powierza im lenna (ziemię rolną), by ta dała im wyżywienie. Istota żywa jest bezpośrednim żywicielem pasożytów, jednak widzimy już pewną wspólną cechę, która potwierdza zasadność podania tych definicji przy haśle gospodarz.
Jednakże istnieje takie wyjaśnienie badanego słowa, które nie jest spokrewnione semantycznie z pozostałymi definicjami. Mianowicie gospodarz w znaczeniu 'właściciel gospodarstwa wiejskiego', 'rolnik' (Uniwersalny słownik języka polskiego S. Dubisz). Jedyne pokrewieństwo znaczeniowe tego określenia z pozostałymi odnajdujemy w Słowniku etymologicznym języka polskiego (Sławski F., 1952-1982). Tam czytamy: gospodarz 'bogatszy chłop'. Także w Słowniku polszczyzny XVI wieku (red. Mayenowa M. R., 1974) zostało zawarte ów drobne, ale ważne uszczegółowienie, że gospodarz to 'zamożniejszy chłop pańszczyźniany'. Pomimo zmiany znaczenia wyrazu, wciąż jest mowa o osobie gospodarnej, wyróżniającej się, potrafiącej zarządzać swoimi dobrami. Dziwi jednak kolejna definicja badanego słowa, niejako sprzeczna z wyżej podanym. Jako że w Słowniku polszczyzny XVI wieku (wielokrotnie przytaczanym) występuje również gospodarz, czyli 'ten, którego władzy podlegają członkowie rodziny, czeladź, inwentarz', 'pracodawca', 'mistrz'. Zadziwia ambiwalencja tych dwóch definicji. Z analizy wywodzącej się ze słownika Lindego wynika, iż wyraz gospodarz był używany przy nazywaniu lennika, jak i wasala.
Teraz chciałabym powrócić do etymologii analizowanego słowa, by jednoznacznie uzasadnić jego pochodzenie od wyrazu gość. W Słowniku etymologiczno-historycznym języka polskiego (Boryś W., 2006) odnajdujemy zapis gospodarz 'pan gości', 'opiekujący się gośćmi', 'zarządzający gospodą'. Zatem nasz wyraz pierwotnie oznaczał tego, który zajmował się gośćmi. Dbał o ich wyżywienie, nocleg, warunki miejsca, do którego przybyli. Był także gwarantem ich bezpieczeństwa, stąd późniejsze określenie gospodarz 'klucznik' zanotowane w Słowniku języka polskiego (red. Karłowicz J. i in., 1900). Siedem innych słowników potwierdza założenie wynikające z badań nad etymologią słowa gospodarz, które przeprowadził Wiesław Boryś. Na przykład Słownik języka polskiego (Zdanowicz A. i in., 1856) mówi, że wyraz gospodarz 'to ten, który podejmuje u siebie gości, czy to z przyjaźni, czy za zapłatę'. Tu zbliżamy się do kolejnej definicji analizowanego wyrazu. Ponieważ gospodarny człowiek, posiadający własny zajazd bądź karczmę, przyjmował u siebie podróżnych, spełniając wszystkie z wymienionych obowiązków gospodarza, również i jego zaczęto określać w ten sposób.
Najpełniejszą definicję owego terminu znajdziemy w Uniwersalnym słowniku języka polskiego (Dubisz S., 2003). W nim czytamy, że gospodarz 'to osoba odpowiedzialna za funkcjonowanie jakiegoś zakładu (karczma/gospoda), czuwająca nad jego gospodarką'. Taka definicja jest już mocno związana semantycznie z większością określeń wyrazu gospodarz. Słowami kluczowymi są: osoba odpowiedzialna oraz czuwająca nad gospodarką. Możemy powiedzieć nawet znacznie więcej. Owa definicja pochodząca ze słownika Dubisza jest pomostem łączącym określenia 'zarządca', 'pan domostwa i czeladzi' i 'właściciel gospodarstwa', 'chłop'. Karczmarz bowiem jest odpowiedzialnym zarządcą swojej gospody, wydaje polecenia czeladzi i czuwa nad gospodarką tego, co ma w posiadaniu. A czy etymologicznie wyraz gość łączy w jakiś sposób wszystkie podane definicje? Jeżeli przyjmiemy, że chop (bogaty- jak podkreśla Sławski i Mayenowa) również przyjmował gości i czynił to w sposób niezwykle wystawny, możemy uznać wspólną etymologię tych wyrazów. Przy rozstrzyganiu tej kwestii warto wziąć pod uwagę, że tradycję szlachecką panów polskich (na których wzorowali się pozostali, szczególnie zamożniejsi chłopi) cechuje gościnność i długie biesiadowanie przy pożywnych daniach i pierwszorzędnych trunkach. Żaden pan senioralny nie mógłby zhańbić się skromną ucztą. Dlatego w dobie sarmatyzmu pojawiło się powiedzenie: Zastaw się, a postaw się.
We wszystkich słownikach, do których udało mi się dotrzeć, jest jedna, podstawowa definicja: gospodarz 'pan domu', 'głowa rodziny'. Łączy ona wszystkie podane wcześniej określenia, dlatego umieściłam ją na końcu swojej pracy. Ujednolicając tą formę rozumienia badanego słowa, pragnę zwrócić uwagę na cechy szczególne osoby odpowiedzialnej za dom, czeladź, gospodarstwo i rodzinę. Jest to persona szanowana przez wszystkich domowników, zabezpiecza ich materialnie, jej codzienny trud zapewnia wyżywienie, bezpieczeństwo i ciepłe, wygodne miejsce spoczynku. Jako że wszystkie sprawy ekonomiczne należą do jej zmartwień, musi być mądra i gospodarna. Taką osobą do XIX wieku mógł być tylko i wyłącznie mężczyzna. Dlatego też aż cztery słowniki zanotowały wyraz gospodarz jako 'mąż, mężczyzna” (definicja pochodzi ze Słownika języka polskiego red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego, W. Niedźwiedzkiego). Jest on semantycznie zgodny z pozostałymi i etymologicznie pochodny.
W swojej analizie pragnęłam tylko zaznaczyć najważniejsze znaczenia i powiązania semantyczne różnorakich określeń słowa gospodarz. Jestem świadoma, jak niewielką cząstkę tego zagadnienia udało mi się poruszyć. Jako że ilość, zawartość i sposób opisu hasła słownikowego jest niezwykle wieloraka, dobrą i kompletną analizę może wykonać jedynie wybitny językoznawca. Wierzę jednak, że i mi udało się w niewielkim stopniu przybliżyć przemiany znaczeniowe i gramatyczne słowa gospodarz.
Dzisiaj owy wyraz stosuje się rzadko, zwykle w ramach grzecznego konwenansu bądź w celu ukontentowania starszego rozmówcy. Jednak nie wyłącznie. Słownik współczesnego języka polskiego (Dunaj B., 1996) podaje, że gospodarz to 'rolnik', 'osoba przyjmująca gości', 'organizator imprez', 'właściciel czegoś', 'zarządca', 'ktoś na odpowiednim stanowisku'. Zatem wyraz wciąż jest używany, w różnych znaczeniach, mniej lub bardziej odbiegających od etymologicznej podstawy gość. Czy za kilkadziesiąt, może kilkaset lat, zostanie oderwany od etymologii lub całkiem zaniknie? Przyszłe pokolenia językoznawców z pewnością pochylą się nad tym zagadnieniem.